Różni artyści
Luty nie bez powodu nazywany jest miesiącem miłości, dlatego już teraz pragniemy zaprosić Państwa na wyjątkowy wieczór muzyczny przepełniony romantyzmem, humorem i oczywiście piękną muzyką! Proponowany przez nas koncert to wspaniała okazja do wyrażenia miłości nie tylko naszym "drugim połówkom", ale także i najbliższym- to przecież czas dzielenia się miłością w każdym wydaniu!
2. Februar 2025
18:00 Uhr
2. Februar 2025 um 18:00 Uhr
Walentynkowa Gala Muzyczna "Wielka miłość"
3. Februar 2025
19:00 Uhr
3. Februar 2025 um 19:00 Uhr
Walentynkowa Gala Muzyczna "Wielka miłość"
6. Februar 2025
19:00 Uhr
6. Februar 2025 um 19:00 Uhr
Walentynkowa Gala Muzyczna "Wielka miłość"
7. Februar 2025
19:00 Uhr
7. Februar 2025 um 19:00 Uhr
Walentynkowa Gala Muzyczna "Wielka miłość"
Nachrichten aus der Welt der Musik und des Films
Realizując swoją wizję albumu, Florence zaangażowała dyrektor kreatywną Autumn de Wilde i choreografa Ryana Heffingtona, którzy pomogli stworzyć wszystkie dotychczasowe wizualizacje. Nie inaczej jest w przypadku teledysku "Free", w którym zagrał znany chociażby z filmu "To właśnie miłość" Bill Nighy, wcielając się w niepokój Florence.
W utworze Florence daje wyraz swojemu zamiłowaniu do elektroniki w stylu lo-fi, łącząc autorefleksję z radością związaną z wolnością po pandemii. Nowy singiel to następca "My Love", "King" oraz "Heaven is Here".
Płyta "Dance Fever" powstawała głównie w Londynie, podczas pandemii, w oczekiwaniu na ponowne otwarcie świata. Album nawiązuje do tego, za czym Florence najbardziej tęskniła, czyli klubów, tańczenia na festiwalach, bycia w ruchu, bycia częścią wspólnoty. To właśnie nadzieje i marzenia o spotkaniach z bliskimi i tańcu z nieznajomymi napędzały Florence podczas pracy nad płytą. W końcu muzyka jest wyjątkową formą sztuki, która pozwala zatracić się i uwolnić od trosk, choćby na chwilę.
Anieli to nowy duet powracającej Joanny Prykowskiej i Pawła Krawczyka z grupy HEY. W styczniu ukazał się pierwszy singiel zespołu "Jaśniejąca" z gościnnym udziałem Katarzyny Nosowskiej, w życiu prywatnym żony Pawła i… bliskiej przyjaciółki Asi ze spędzonych wspólnie w Szczecinie lat nastoletniej młodości.
Drugi singiel "Niemiłość" przybliża nas do wyczekiwanej premiery całego albumu! To kolejna, bardzo kobieca piosenka prezentująca Joannę Prykowską w pełni możliwości wokalnych i tekstowych. Wokalistka wcieliła się także w główną rolę w teledysku do "Niemiłości", opowiadającym historię samotności i pozornego szczęścia, które daje materialne bogactwo.
Mojej bohaterce pieniądze szczęścia nie dały. Zawiodły ją do niemiłości. Czy znajdzie się jeszcze ktoś, kto wyrwie ja z odrętwienia - ktoś, kto zdejmie z niej całą fasadę sztuczności i otworzy ją na nią samą? Zapraszam do obejrzenia teledysku i poszukania odpowiedzi. – mówi o piosence Joanna.
Muzycznie Anieli zabierają nas w świat eleganckich, atmosferycznych piosenek z wyraźnym okiem puszczonym w stronę lat 80-tych i 90-tych oraz artystów takich jak Sinead O’Connor, Tanita Tikaram, Roxy Music, Talk Talk, a nawet Cocteau Twins i Portishead. Świetnie brzmiące i zaśpiewane historie mogłyby spokojnie trafić na soundtrack filmu Quentina Tarantino, a ze sceniczny anturażem z pewnością sprawdziliby się jako zespół grający w klubie Roadhouse z serialowego Twin Peaks.
Za zespołem stoi jedna z najbardziej nietuzinkowych historii na polskiej scenie. Joanna Prykowska i Paweł Krawczyk od ponad 25 lat trafiają ze swoją muzyką do serc słuchaczy, jednak drogi obojga artystów przebiegały zupełnie inaczej. Aśka rozkochała polską publiczność pięknymi i nieoczywistymi piosenkami z zespołem Firebirds, jeszcze w latach 90-tych. Paweł zmieniał kilka składów, aby stać się w końcu filarem i główną – obok Kasi Nosowskiej – postacią w jednym z najważniejszych zespołów w historii polskiej muzyki.
Anieli to dla każdego z nich nowy rozdział – dla Aśki wyczekiwany przez wielu powrót po latach nieobecności, dla Pawła pierwsza autorska kreacja po latach spędzonych w Hey’u. Ten nietuzinkowy "debiut" po latach może okazać się jedną z najciekawszych płyt tego roku.
Pomysł na album zrodził się podczas spotkania Natalii Przybysz i Kamila Sipowicza. Spadkobierca dorobku Kory powierzył Natalii zebrane i niewydane dotąd w formie piosenek zapiski legendy polskiej sceny muzycznej. Tytuł "Zaczynam się od miłości" stanowi parafrazę tytułu zbioru tekstów Kory wydanych w formie książki.
- Miłość zaczyna się od miłości - zbiór tekstów do niepowstałych za życia Kory piosenek nabrał życia dzięki Natalii Przybysz. To ona sama je odnalazła, ułożyła w całości i z miłością zaśpiewała. Dzięki niej miłosna poezja Kory żyje. Jest niczym papierowy kwiat, który rzucony w eter rozkwita - mówi Kamil Sipowicz.
Płyta zawiera niezaśpiewane wcześniej teksty Kory z muzyką skomponowaną i wykonaną przez Natalię Przybysz oraz jej zespół - Jurka Zagórskiego, Mateusza Waśkiewicza, Pata Stawińskiego i Kubę Staruszkiewicza. Obok siedmiu tekstów Kory na płycie znajdują się dwie autorskie piosenki Natalii - "Zew" o terapeutycznych działaniach przyrody podczas pandemii oraz "Jest Miłość" o obcowaniu z twórczą energią drugiej kobiety.
- To wielka odpowiedzialność wziąć na warsztat teksty Kory. Słowa traktowałam jak perły z dna morza. Starałam się nie brać więcej niż było konieczne. Poezja Kory z precyzją akupunktury dotykała często rdzenia mojej emocjonalnej konstrukcji. Wiem, że nie jestem jedyną jej pacjentką, mam nadzieję, że moje melodie pomogą mocniej działać tej medycynie. - mówi Natalia Przybysz.
Premierze albumu towarzyszy teledysk do piosenki "Jest miłość" w reżyserii Silvii Pogody. Utwór opowiada o spotkaniu z tekstami i mocą Kory, dlatego klip pokazuje niewerbalne spotkanie z mocą Kobiet. Na planie pojawiły się wyjątkowe gościnie - m.in. Maria Dębska, Ilona Ostrowska czy Silvia Pogoda.
- Chciałam, aby teledysk opowiadał o spotkaniach bez słów. Dwie kobiety, ich wrażliwość, ich działanie, twórczość, wspólne bycie w przestrzeni teatru ułożone choreograficznie. Nie chodzi o taniec, ale o ruch wynikający ze spotkania, a czasem wystarczy spojrzenie lub gest. Ciekawi mnie taka kompozycja z dwóch postaci i tego, jak w języku ciała jesteśmy razem skomunikowane. Trochę Marina Abramowicz, a trochę moja sesja dla Vogue pt. "HOPE" z Hanią Rani - sposób, w jaki się poznałyśmy, był prawie dokładnie taki. Zanim zdążyłyśmy porozmawiać, ustawiano nas ze sobą w parze przed obiektywem aparatu, Hania oparła głowę na moim ramieniu…. i tak się zaczęła przyjaźń. - dodaje Natalia Przybysz o pracy nad teledyskiem do utworu "Jest miłość".
Do współpracy przy wizualnej oprawie płyty zaproszona została Silvia Pogoda - autorka wszystkich zdjęć oraz teledysków.
Tracklista:
1. Mama
2. Słyszysz
3. Puste miejsca
4. Budzę się
5. Oko Cyklonu
6. Zew
7. Jest miłość
8. Niedziela
9. Serce spokojne
To kolejna odsłona projektu Kayax XX Rework przygotowanego na dwudziestolecie Kayaxu. Tym samym również Kayax oficjalnie ogłasza współpracę z debiutującą artystką, która miała już okazję zachwycić słuchaczy grając supporty przed takimi artystkami jak Natalia Przybysz, Daria Zawiałow czy Brodka.
Ania Leon właśnie zasiliła szeregi wytwórni i managementu Kayax. To artystka, która pierwsze szlify zdobywała w Los Angeles studiując Vocal Performance na Musicians Institute College of Contemporary Music. Szkołę ukończyła z wyróżnieniem. Młoda wokalistka i autorka tekstów pracuje nad debiutanckim albumem, który ukaże się wiosną 2022 roku. Materiał reprezentuje gatunek określany jako dark pop, a inspiracje czerpie z takich artystów jak Banks, Billie Eilish, Lorde czy Sevdaliza. Pierwszy, debiutancki singiel Ani ukaże się na początku lutego, natomiast dziś Artystka prezentuje swoją wersję przeboju Krzysztofa Zalewskiego "Miłość miłość", którą stworzyła z producentem Arkiem Koperą.
Założona przez Kayah i Tomika Grewińskiego wytwórnia Kayax świętuje w tym roku swoje dwudziestolecie. Z tej okazji powstała akcja "Kayax XX Rework", w której Artyści tworzą nowe, całkiem zaskakujące wersje największych przebojów z katalogu wytwórni. Akcja trwać będzie przez ostatnie pięć dni grudnia, a codziennie w serwisach streamingowych będzie publikowany inny zaskakujący cover. Do udziału w akcji zostali zaproszeni Krzysztof Zalewski, Mery Spolsky, Arek Kłusowski, Julia Wieniawa i Kuba Karaś czy właśnie debiutująca w Kayaxie Ania Leon.
"Miłość miłość" to jeden z największych hitów z artystycznego dorobku Krzysztofa Zalewskiego. Utwór znalazł się na albumie "Złoto" i powstał we współpracy z Andrzejem Smolikiem i Michałem Wiraszko.
- "Miłość miłość" to opowieść o relacjach między ludźmi - mówi Ania Leon. - W naszej wersji skupiliśmy się na tej ciemnej stronie walki o uczucie. Muzyką i wokalem chcieliśmy podkreślić wszystkie te emocje które gotują się w nas kiedy kogoś pragniemy a mimo wszystko czujemy, że droga do porozumienia zaczyna się kruszyć. Dodaliśmy do tego mocne, elektroniczne brzmienie i chyba wyszła wersja pełna grozy i niepokoju, ale bardzo zachęcamy do posłuchania.
Cover Krzysztofa Zalewskiego w wykonaniu Ani Leon to przedsmak jej debiutanckiego materiału, który ukaże się wiosną tego roku. Pierwszy singiel natomiast będziemy mogli usłyszeć już na początku lutego.
Warszawskie trio Dziwna Wiosna to Dawid Karpiuk, Łukasz Moskal i Wojtek Traczyk, którzy w czasach przed apokalipsą występowali jako Superhuman Like Brando. Wymieszali alternatywę, grunge, country, Christinę Aguillerę i death metal, dorzucili coś nielegalnego od siebie i nagrali płytę, która już zmiotła ich z planszy.
Moskal i Traczyk to najlepsza sekcja rytmiczna w Polsce, znana z wielu fantastycznych, a czasem nawet średnich płyt. Karpiuk muzycznie wyraźnie odstaje, ale stawia na naturalność i chodzą słuchy, że wcale tak źle nie jest. Połączyła ich przyjaźń, młodość i miłość do zajebistości.
Zespół zaplanował na najbliższe tygodnie koncerty m.in. u boku Łydki Grubasa i grupy Organek.
27 listopada - Wrocław, Łydka Grubasa + Dziwna Wiosna - A2 Centrum
28 listopada - Poznań, Dziwna Wiosna - Blue Note
2 grudnia - Bydgoszcz, Organek + Dziwna Wiosna - Fabryka Lloyda
10 grudnia - Wrocław, Organek + Dziwna Wiosna - A2 Centrum Koncertowe
Numer jest następcą singli "Przetrwamy" oraz "Ochronię nas". Piosenki zapowiadają płytę "Kombii 5", która ukaże się 3 września.
- Nasz nowy album KOMBII 5 to po prostu piąty krążek po reaktywacji zespołu z oryginalną nową muzyką, stąd taki tytuł. Naszemu pokoleniu "5" kojarzy się z najlepszą oceną! - wyjaśnia Grzegorz Skawiński. - Mamy nadzieję, że nowy materiał przypadnie Wam do gustu i ocenicie dobrze naszą pracę, na piątkę oczywiście.
Na płycie pojawi się 11 utworów, przy czym zespół zapowiada również niespodziankę pod postacią czterech dodatkowych- bonusowych piosenek.
klicken SieHIER um zur mobilen Version der Seite zurückukehren